Czytalam komentarze na temat miniserialu BBC "Mansfield Park" i jestem ogromnie zdziwiona brakiem zachwytu nad tym serialem.
Za glowny zarzut przeciwko temu serialowi uwaza sie brzydote glownych bohaterow. A ja pytam co w tym zlego, ze bohaterowie nie posiadaja uroku zewnetrznego?
W ksiazce "Mansfield Park" nie znalazlam wielkich porywow milosnych jak w "Duma i urzedzene", ksazka ta ma zupelnie inny charakter. Jest uwazana za najtrudniejsza powiesc J. Austen, ktora ma umoralniac, ale z humorem. Cel ten spelnia takze serial, ktory powstal na jej podstawie. Nie sposob sie nie smiac z nieporadnej, ale zdecydowanej Fanny, ktora jest rzeczywiscie zabawna,z pewnosci siebie i kurtuazji Henrego, ktoremu sie wydaje ze wszystkie niewiascie serca sa jego. Z cioci Norris oszczedzajacej na wszystkim, co nie nalezy do niej czy z Pan Rushworth i jego 12 linijek.
Jak dla mnie ten serial jest odkryciem bardzo cennym i szczeze go polecam. Niech nie zniecheci was brzydota glownych bohaterow, dajcie im szanse a was zachwyca.